Przejdź do głównej zawartości

Motywacyjny zakalec

Czasem mam tak, że pomimo, pracy ważnym projektem, kilkoma pobocznymi czysto zajawkowymi i mając jeszcze mnóstwo pomysłów na różne skrypty, dodatki do narzędzi których używam, łapię się na tym, że siedzę pare godzin czytając niusy sportowe, przeglądając flakery, facebooki i inne blipy. Nie jestem w stanie wziąć się w garść i skoncentrować na konkretnym projekcie - czas dosłownie przecieka przez palce i wylewa się na monitor. ;o

W akcie pewnej bezsilności postanowiłem zrobić listę tego, co ostatnimi czasy pozwala mi się ogarnąć i wrócić do pracy.




Zacznę, o ironio, od cytatu (z któreś z książek Pratchetta):
"Czasem lepiej użyć miotacza ognia, zamiast narzekać na ciemność"


Ostatnio zachwycił mnie serwis mobilizatory.pl - takie trochę cukierkowe demotywatory, ale jest tam pare perełek śmiesznych, refleksyjnych, błyskotliwych, mobami zwanymi.

Niedawno przypadkiem trafiłem na niezwykły wykład na Uniwersytecie Łódzkim, na którym prelegentem był polski raper O.S.T.R. Filmik jest podzielony na sześć części - najbardziej pro motywacyjna jest chyba 3 i 4 -  tutaj zamieszczam część 1:



No i oczywiście nic tak nie motywuje, jak przejrzenie tego >1k nieprzeczytanych feedów w czytniku RSS. Nie ma możliwości, żeby nie trafić na coś, co nie pobudzi do działania :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Praca z domu - subiektywne spojrzenie szarego programisty.

Siednij ze se na gronicku W lesie albo przy strumycku I posłuchoj co ci w kodzie gro

Zbuduj sobie zespół. Z klocków Lego.

Najlepsze architektury, wymagania i projekty powstają w samoorganizujących się zespołach. 

Potworne debugowanie Actionscript

Przyznam się do czegoś... nie ogarniam debuggera Flasha do Actionscript3... Na pewno nie ma tam okienka z wylistowanymi instancjami obiektów? Ze zmiennymi? Jeśli jest i ktoś mi to udowodni, to będę szczęśliwszym człowiekiem, ale i tak dalej będę korzystał z wynalazku o wesołej nazwie De MonsterDebugger . Jest to zewnętrzna aplikacja napisana w AIR , która jest takim samobieżnym   Firebugiem dla deweloperów flashowych. Ogólna zasada działania opiera się na zaimportowaniu klasy MonsterDebugger i stworzeniu jej obiektu. Potem możemy się już bawić używając jej różnorakich metod, z których podstawową jest oczywiście trace(). Nie jest ona potrzebna we Flash IDE, ale okazuje się być bezcenna, gdy piszemy w samym FlashDevelop . Polecam przejrzeć szczegółowy i ładnie przedstawiony spis ficzerów DeMonstera.